Najstarszy kamper na świecie na bazie Forda T z 1914 roku był do kupienia! Czy to dobra inwestycja? Wszystko zależy od Twoich możliwości finansowych oraz upodobań. Sprawdź jednak więcej informacji na temat tego niecodziennego pojazdu.
Możemy znaleźć informacje o jeszcze starszych przebudowach, ale to Ford T uważany jest za najstarszy zachowany samochód, a przy tym najstarszy zbudowany od zera jako właśnie kamper. Co ciekawe, pojazd powstał na zlecenie zamożnej rodziny Bentall. Dopiero po około 50 latach odkrył go i odrestaurował Leo Smith. Warto tutaj zaznaczyć, że ponad 95% oryginalnych części nadawało się do ponownego użytku, a więc można śmiało powiedzieć, że jest to odnowiony, ale wciąż ten sam kamper, którym podróżowała wspomniana rodzina ponad 100 lat temu!
Pojazd ten po przebudowie kilkukrotnie był prezentowany na zjazdach i targach, między innymi w 1976 roku został zgłoszony do HCVC London-Brighton Run, gdzie zdobył aż 7 nagród! Dziesięć lat później wystawiono go na kempingu Caravan and Holiday Show w Earls Court. Uczestniczył także w wielu rajdach czy pokazach, nawet przed gośćmi królewskimi!
Już sama waga kampera może wskazywać na to, że za szybko nim nie pojedziesz, szczególnie biorąc pod uwagę możliwości konstrukcyjne z początku ubiegłego wieku. Ale czy musisz jechać szybko? W końcu pojazd ten miał służyć głównie do zwiedzania i nocowania w nim, a nie poruszania się z punktu A do punktu B.
Samochód wyposażono w standardowy silnik Forda, a więc ten pochodzący od osobówki. To rzędowa czwórka o pojemności 2,9 litra i mocy 20 koni mechanicznych. Jak możesz się domyślać, takim samochodem nie poruszasz się „na pusto”. Przeważnie podróżuje w nim cała rodzina, a do tego liczne bagaże. Dlatego też prędkość maksymalna wynosi tutaj około 48 kilometrów na godzinę i to bez dodatkowego obciążenia. W standardowym Fordzie T było to dokładnie 68 kilometrów na godzinę, a więc różnica jest znacząca.
Kamper już trafił na aukcję i ma nowego właściciela. Został wystawiony dokładnie 10 września. Początkowo cena miała wynosić około 20/30 tysięcy funtów, ale nieco wzrosła w praktyce. Jednak nie da się ukryć, że to prawdziwy zabytek, który w oczach wielu kolekcjonerów jest bezcenny. Jest mnóstwo pasjonatów mogących pozwolić sobie na taki wydatek bez mrugnięcia okiem. W końcu kwota ta dla przeciętnego Kowalskiego oznaczałaby nową Cuprę Leon i to w najmocniejszej wersji i z licznymi, dodatkowymi pakietami.
Ford T przerobiony na campera to bez dwóch zdań prawdziwy wehikuł czasu. Został zbudowany oczywiście z drewna, podłoga w nim jest z polerowanej sosny i prezentuje się obłędnie. Wewnątrz znajduje się także opalany drewnem kominek i skórzana ława, która ma służyć za siedzisko zarówno dla kierowcy, jak i pasażera. Na próżno szukać w nim pasów bezpieczeństwa, zewnętrzne schowki znalazły się pod podłogą, jest ich stosunkowo dużo i są obszerne, dzięki czemu kamper jest naprawdę pojemny. Co jeszcze znajdziesz we wnętrzu? Między innymi mosiężne lampy, patelnie, obrazy, antyczne pamiątki czy garnki. To bez dwóch zdań łakomy kąsek dla wszystkich kolekcjonerów.
Zdj. główne: Kevin Schmid/unsplash.com